KS Wisła Jabłonna - strona nieoficjalna

Jeśli ktoś z kibiców oraz osób obserwujących nasz fanpage chciałby dostać palpitacji serca lub z rana zobaczyć parę siwych włosów zapraszamy na Estadio Modlińska. Emocje do końca gwarantowane w każdym spotkaniu. Po ubiegłotygodniowej porażce z liderem Radzymińskim Mazurem z którym przegraliśmy 3:2 w okolicznościach które warto puścić w zapomnienie. Było, minęło gramy dalej. Dzisiejszym przeciwnikiem nawet i dla mnie nieznanym był zespół SRT Halinów. Po wejściu do szatni dało się zauważyć że wszyscy to praktycznie młodzi zawodnicy a więc co za tym idzie szykuje się ciężki mecz dla podopiecznych Ryszarda Stromeckiego. Przypuszczenia okazały się trafne. Młodzi, wybiegani zawodnicy w pierwszych 15 minutach całkowicie zdominowali gospodarzy, którzy dopiero pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 18 minucie. Worek z bramkami rozsypał się w 22 minucie kiedy to potężną bombą zaskoczył bramkarza z Halinowa Łukasz Gałązka. Nasz zawodnik w tym meczu był nie do zatrzymania. Zdobył jeszcze dwie bramki w drugiej połowie meczu a mógł nawet i więcej, jednak minimalnie zabrakło do szczęścia Łukaszowi. W pierwszej połowie jego imiennik Łukasz Karczmarczyk wykorzystał kiks obrońcy i Wisła prowadziła dwoma bramkami. Chwila rozluźnienia i goście strzelają kontaktową bramkę. Po przerwie od razu dostajemy rzut karny po zagraniu piłki ręką w naszym polu karnym przez Karczmarczyka i mecz zaczyna się od nowa. Na szczęście oprócz wspomnianych dwóch bramek Gałązki swoje trafienia dokłada Paweł Madej i Rami Mohamed Mohamed Moussa, dla którego był to debiutancki gol w barwach Wisły. Goście ambitnie dążyli do zmiany wyniku ale po końcowym gwizdku to Wisła cieszyła się ze zgarnięcia 3 punktów. Brawo panowie!!!